Bursztynowym okiem



Posłuchaj: James Horner - For the love of a princess
Zastanawiałeś się kiedyś, co robi wiejski kot, gdy spuścisz go z oka? Kiedy elegancko zeskoczy z Twych kolan, otrze się o nie miękkim futerkiem i powędruje w złote morze zbóż? Wkroczy do zupełnie innego świata - nieodkrytego i niemal fantastycznego. Żyje bowiem w królestwie o twardych zasadach i wysoko ustawionej poprzeczce. Ty widzisz, jak jego oczy nikną pośród zielonych chaszczy, nie domyślając się nawet, jakie przygody i wyzwania go właśnie czekają. Jego codzienne życie toczy się w miejscu, gdzie za wolność i bezgraniczne horyzonty można zapłacić najwyższą cenę...

Puszek jest młodym, czarno-białym kocurem po ciężkich przejściach. Kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach ginie jego ojciec, odkrywa, że jego życie może się całkowicie odmienić. Droga do sukcesu nie będzie jednak łatwa, a do tego nikt nie daje mu żadnych szans na przeżycie kolejnego dnia... Waleczne serce w wątłym ciele samo siebie skazało się na wędrówkę ścieżką nad burzą z piorunami, gdzie każdy krok może okazać się ostatnim.
Tymczasem w drugiej części wsi rodzi się rodzeństwo - ona - wschodząca gwiazda i on - niezależny samotnik, książę rodu Bursztynowego Oka.

^Puszek

Kilka słów o opowiadaniu
Dawno, dawno temu poznałam pewną kotkę - Burasię. To ona wprowadziła mnie świat wiejskich kotów i pokazała, jak wygląda prawdziwe, półdzikie, kocie życie. Byłam wtedy mała, miałam dziewięć lat. Biegałam za nią po całym podwórku z aparatem na klisze... I tak to się zaczęło. Do tego wychowana na filmach takich, jak Dziennik z życia wielkich kotów, dostrzegłam podobieństwo między odważną lamparcicą Half-tail a dzielną, małą Burasią. Postanowiłam stworzyć swój własny dziennik - pełen kocich przygód, wzlotów i upadków - tak właśnie narodziły się Dzikie koty ze wsi - zbiór obserwacji i zdjęć.
Pewnego dnia zetknęłam się z forum poświęconym książce Erin Hunter pt. "Wojownicy", czyli podkoloryzowaną opowieścią o kocich rodach. Była to kolejna inspiracja do stworzenia typowego opowiadania, nazwanego najpierw "Ostatni z Dynastii", a potem "Bursztynowym okiem".
Czytelniku! Pozwól przenieść się do tej niezwykłej krainy! Poczuj zapach kwiatów w ogrodzie, posłuchaj monotonnego cykania świerszczy w najgorętszą porę dnia, krocz razem z bohaterami po wilgotnej trawie! Poznaj niebezpieczne życie dzikich kotów ze wsi! Przeczytaj opowiadanie, które stworzyło samo życie!

Zastrzeżenie
Jest jedno zastrzeżenie, o którym powinieneś wiedzieć. Zaznaczam, że niektóre wydarzenia mogą odbiegać od realiów, a pojedynczy bohaterowie być fikcyjni (tacy naprawdę epizodyczni; wszystko ze względu na niekonwencjonalność opowiadania). Ogólnie rzecz biorąc, całość jest jak najbardziej autentyczna.

Tymczasem za kulisami...
Wstał nowy dzień! Białe obłoki powoli i ociężale przetaczały się po błękitnym niebie. Czas wziąć aparat, kamerę oraz statyw, założyć wygodne buty i ruszyć na łąki, w pola... Po prostu czas poszukać jakichś kotów!
Od 2007 roku regularnie dokumentuję życie kotów z pewnej wsi. Bywam tam zwykle dwa-trzy razy w roku. Wtedy codziennie, z aparatem na szyi i kamerą na statywie, ruszam, nierzadko razem z kuzynką ;), w koci świat z ambicją poznania części jego tajemnic. Przypomina to trochę niekończącą się przygodę... Chodzenie po wilgotnych, kwiecistych łąkach w popołudniowym słońcu i słuchanie przy tym śpiewu kosa lub skowronka. Oczywiście nic nie przychodzi łatwo. Są dni bezowocne, godziny spędzone na czatowaniu przy śpiącym zwierzaku, zepsuty sprzęt... lecz obserwacja i poznawanie kocich rodów to moja pasja i jestem przygotowana na każdą zapłatę za jedną chwilę walki, narodzin, zabawy czy polowania.
Bursztynowym Okiem zaczyna się w 2009 roku i... trwa do dzisiaj. Jest sfabularyzowaną historią o żyjących (i już nieżyjących) kocich bohaterach.

Spis rozdziałów
- Wkrótce!



^Grubuś

Bohaterowie
Głównymi bohaterami są dwa kocury - z zupełnie innych środowisk, o zupełnie innych doświadczeniach. Jeden wkraczający w życie, a drugi w dorosłość. Oczywiście jest mnóstwo bohaterów epizodycznych - jak matka i enigmatyczny ojciec Grubusia, jego towarzysz lub też wrogowie Puszka. Tutaj przedstawiam tych najważniejszych. Po kliknięciu na imię, możesz dowiedzieć się o nich więcej.

Puszek - cicha woda
Chyba paradoksalnie ten młody, czarno-biały kocur, o bardzo niepozornym wyglądzie posiada niezwykle waleczne serce. Jego jasnozielone oczy emanują spokojem, lecz natychmiast ożywiają się, gdy jest taka potrzeba. Nigdy nie lubił jeść myszy i często zostawiał je martwe gdzieś w trawie. Syn poprzedniego władcy tej części wsi - Zjawy, oraz nieśmiałej, malutkiej kotki, Czarnej.

Grubuś - koci filozof
Jasno-bury kot, o charakterystycznie wygiętym grzbiecie; to właśnie od niego wywodzi się nazwa "Bursztynowym okiem". Jego oczy, pod pewnym kątem wyglądają, jakby rozlała się na nich miedziana farba. Od początku był nieco dziwnym kotem. Odważny, inteligentny, zwolennik chłodnej kalkulacji - całkowite przeciwieństwo uczuciowej i nieco głupiutkiej siostry - Kreski.
Bura - powaga i elegancja
Dorosła, urodzona wiosną 2007 roku, kotka - matka Grubusia i Kreski. Nieco tajemnicza, na pozór chłodna, szukająca jednak uczucia i miłości. Nieufna. Dobra łowczyni i wspaniała matka. Odgrywała ważną rolę w opowiadaniu, szczególnie w okresie dorastania i dojrzewania Grubusia.


Marcel
Czarno-biały (z przewagą pierwszego) kocur, mieszkający po sąsiedzku z rodziną Burej. Tylko kilkanaście
dni młodszy od Grubusia i przy okazji całkowite jego przeciwieństwo. Nieufny, trochę dziki i szalony - uwielbiał gonitwy, zabawy, o naturze prawdziwego wojownika.. Doskonale jednak dogadywał się z flegmatycznym "kocim filozofem".

Bohaterowie epizodyczni
Pojawiają się rzadko. Często występują tylko raz (cóż, życie nie oszczędza także wiejskich kotów...). Należą do nich: ojciec Grubusia - ogromny kocur, władca starszej części wsi, Kreska - siostra Grubusia, o żywym i uczuciowym temperamencie, wrogowie Puszka, biało-rudy Ryszard, który pojawił się w roku 2012 oraz kocięta i przypadkowe koty.

2 komentarze:

  1. Kiedy dodawałaś ten post? Nie pamiętam, żeby go ostatnio widziała, jak byłam u Ciebie. Podoba mi sięęę <3 Pytanie tylko,jak zrobiłaś, że masz obrazek i obok tekst, w sensie to jest gdzieś w panelu? Fajnie to wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, „Bursztynowym Okiem” to już lata świetlne temu, ale jakiś czas temu edytowałam i pododawałam niektóre rzeczy.
      W Blogspocie są odpowiednie ustawienia przy dodawaniu zdjęcia, w działaniu podobne nieco do tych z worda.

      Usuń