Legendy z kotami


Po niekończącej się toni lazurowego oceanu żeglował wielki okręt. Pośród lin i zabieganych nóg dumnie przechadzał się długowłosy, rosły kot. Wspaniały, o sierści czarnej niczym krucze pióra i bursztynowych oczach. Pomimo jego pozornie zwyczajnego zadania gromienia szczurów na pokładzie, podczas owego rejsu doświadczył o wiele więcej, niż kiedykolwiek mógł się spodziewać. A odmieniła go pewna noc, gdy niebo było bardzo niespokojne. Granatowe, bez żadnej chmurki, rozświetlone gwiazdami i posrebrzone poświatą Księżyca, wkrótce zamieniło się w magiczną scenę. Czarną płachtę zaczęły przecinać strugi jarzącego się światła. Stary kocur wpatrywał się w widowisko z mieszaniną podziwu i strachu w oczach, i nagle doznał olśnienia! Migawki kocich opowieści, wzloty i upadki wielkich rodów, cała kocia historia mijała mu przed oczami. Od tej pory, głęboko zasypiał na wieczór, a co noc śniła mu się inna, niesamowita opowieść. Jako pierwszy i jedyny kot na całym świecie odkrył tajemnice mitologii kociego świata, którą tu opowiemy...

W Internecie roi się od opisów poszczególnych ras kotów. Błyskawicznie dotrzesz do wzorców, poznasz charakter czy sposoby pielęgnacji... Jednak w tym pośpiechu czasami umykają rzeczy magiczne. Ta seria notek, a raczej opowieści, dotyczyć będzie legend i mitów na temat poszczególnych rasowych łowców. Zapraszam na podróż po baśniowych i nierzadko fantastycznych ścieżkach kociej arystokracji!


Sama nigdy nie byłam ogromną miłośniczką czytania o pochodzeniu kotów. Historia ras ginęła, gdy na horyzoncie pojawiała się notatka o charakterze czy odmianach barwnych. Pewnego dnia coś mnie tknęło; moje oczy powędrowały ku krótkiemu streszczeniu legendy długowłosego rasowca. Z kilku słów ułożyłam w głowie scenariusz i właśnie wtedy przyszedł pomysł na "Legendy".
Jak już łatwo się domyślić, oto przed Wami seria opowiadań opartych na starych mitach.
Ostrzegam od razu, że historie rzadko kiedy mają związek z prawdą. Cała zabawa polega raczej na pisaniu bajek, niż poważnych, naukowych notatek. Czasami nawet pozwolę sobie stworzyć coś własnego.
Co do zdjęć... Większość zrobiłam na wystawach kotów rasowych.



SPIS OPOWIEŚCI
- Wkrótce!

W trakcie tworzenia!

2 komentarze: