Denar jest trzymiesięcznym ragdollkiem seal bicolorkiem, o jedwabistym futerku. W me ręce trafił w piątek, 15. listopada. Od razu zakochałam się w jego mądrym spojrzeniu błękitnych oczek. Srebrny Książę to zarazem wielki rozrabiaka, pieszczoch i kot-demolka. Z resztą, pewnego dnia sam o tym opowie ; P. Dzisiaj jedynie powitalna fotonotka ; ).
^Denar Frodo. Młody rośnie w oczach, a jego futerko już powoli ciemnieje.
^"Przybrudzony" Denar jako dwunasto-tygodniowy kociak...
^...I jako trzynasto-tygodniowy.
^Mały rozrabiaka oczarowuje wszystkich, nawet zadeklarowanych psiarzy : D. Były powody, dla których wybrałam rasowego zwierzaka, ale jedno jest pewne (...piękne i dziwne zarazem) - dzięki niemu ponownie odkrywam świat kotów.
***
Informacje:
- Bardzo przepraszam za tę okropnie długą przerwę, w szczególności moich Czytelników. Musiałam sobie wszystko na spokojnie poukładać, ale zresztą to już nieważne. Mam nadzieję, że mi wybaczycie (wiem, znowu...). Nie piszę, że będę, ale piszę, że postaram się być - tu i na Waszych stronach : D. Chociaż "duchowo" : D.
- Następny post wkrótce. O wystawie (wrześniowej, ale kto by na to zwracał uwagę!). Powoli wracam do blogosfery, w której minęły... lata świetlne, no normalnie. Tak się cieszę, że wracam! Do napisania wkrótce :).
A mały już niedługo otwiera swój "Pamiętnik" (dzięki ci, kocie! Denar stał się weną twórczą xD). Zapraszam do czytania : D!
Czejść :3 Problemy ze szkołą, ja? No nie bardzo. Poza tym studiuję zaocznie, więc nie odczuwam tej szkoły aż tak bardzo :P Strasznie, ale to strasznie brakuje mi starych czasów, kiedy było mnóstwo komentarzy i wszyscy lubil isię rozpisywać. Nudze sę, bo nie mam na co odpowiadać :(
OdpowiedzUsuńCzy oryginał oryginałów, to Ci nie powiem, raczej nie, bo książka, z której brałam była dosyć nowa, a te nowe wydania baśni zawierają takie już mocno przerobione :)
OdpowiedzUsuńw odpowiedzi na twoje pytanie to moje pluszaczki to koty birmańskie, poza Dziobkiem, czyli tym najstarszym -to jest mieszanka birmańskiego i persa.
OdpowiedzUsuńKociak na zdjęciach jest przepiękny.. cudowna rasa.
Długo cię nie było.. ale teraz znów będę zaglądać:)
Och, koty birmańskie są przecudowne :D (jakbym miała mieć drugiego kota, wybrałabym chyba tę rasę albo maine coona, albo kota bengalskiego xD).
UsuńDziękujemy :DD! W sumie ragdolle bardzo nie różnią się od birm, tak na oko. Podobno bardziej znaczące różnice zaczynają się w kwestii charakteru.
Pozdrawiam!
Hej. Śliczny kociak. Chociaż nie przepadam ogólnie za kotami to mi się Denar podoba. Fajne ma sterczące włoski w uszach. Cieszę się, że u Ciebie nareszcie nowy post :)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała trochę czasu i chęci wpadnij do Krainy Dzikich Zwierząt :)
Dziękuję w imieniu swoim i Denara :D. Mnie również jego włosy rozbroiły xD. W ogóle odkąd się pojawił, wnosi wiele radości. Powiedzenie "człowiek, który biega za kotem nie ma czasu na łzy" sprawdza się w 100% xD.
UsuńWitaj Nevo! :) Miło się wraca w stare strony, szczególnie takie, jak Twoja. Przepraszam za moją, bardzo długą nieobecność. Ale wydaje mi się, że już wróciłam do blogosfery :) I z pewnością będę zaglądać na Twoją stronkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko
Dziękuję! :D Z niecierpliwością czekam na Twój powrót :D. Brakuje mi postów o Skrzydlatych Przyjaciołach!
UsuńRównież pozdrawiam! :)
Zapraszam na nową notkę na ToKa.blog.pl. :D
OdpowiedzUsuńNareszcie Neva wraca! :D Śliczny Denar. <3 Oczy taakie niebieskie. *.* Więcej fotek chcemy!
OdpowiedzUsuńLiquita
Dzięki <3. Więcej fotek na pewno będzie :3.
UsuńHej! :)
OdpowiedzUsuńRety! Strasznie długo Cię nie było, ale dzięki Bogu już jesteś. :) I jak zwykle przybyłaś do nas ze świetną notką. Twój kot jest przepiękny! Ragdolle to urodziwe i spokojne koty. Co prawda nigdy nie miałyśmy do czynienia z tą ciekawą rasą (chociaż może kiedyś, gdy byłyśmy na wystawie kotów :) ), ale wiele o nich czytałyśmy i słyszałyśmy od rówieśników, którzy marzyli o kocie tej rasy. I same dawno temu zapragnęłyśmy mieć ragdolla. Tylko uważniej zaczęłyśmy myśleć na temat codziennego szczotkowania i zamiast kota kupiłyśmy w końcu chomika. xD Denar Frodo- piękne imię, normalnie jak kot z rodu szlachciców. :) A z resztą Twój mruczek jest tak urodziwy że spokojnie mógłby gościć na bogatych salonach. Te jego błękitne oczy... *.*
Tobie nie wybaczyć? :) Oczywiście, że nic złego się nie stało, każdemu takie długie przerwy od bloga się należą, same jesteśmy na blogu bardzo rzadko, w tym miesiącu mamy na razie tylko dwie notki (kolejna pisana dopiero wczoraj). Jej! Właśnie tak pisząc notkę o "Piramidzie Zwierząt" myślałyśmy o zwiedzeniu tego "eksponatu", Katarzyna Kozyra miała sporo ciekawych prac. Maurizzio Cattelan w swojej sztuce przesadza, ale sam nazwał siebie "dziwakiem", taki już z niego kontrowersyjny artysta. xD
Nasz mruczący Zenuś całym swoim serduszkiem pozdrawia mruczącego Frodusia i piszczy mu życząc wszystkiego dobrego! :3
My także życzymy Tobie wszystkiego dobrego i abyś miała więcej czasu na bloga i żeby Twój pan domu rósł jak na drożdżach i nie broił Ci zbyt dużo. xD I jeszcze- Ty też może wkrótce spotkasz jakiegoś rasowego rumaka. :)) W zasadzie każdy koń jest rasowy, chyba że ma nieznane pochodzenie, to wtedy jest NN. :) Tobie również życzymy trochę końskiego ogona w życiu. No to może my wkrótce spotkamy więcej rasowych kociaków, kto wie. :)
P.S.- sorki za rozpiskę. :)))
Pozdrawiamy cieplutko Ciebie i Denarka!
z-t-p.xx.pl
Ja i Denar dziękujemy bardzo za miłe słowa :3.
UsuńAni ja, ani moja mama nie przypuszczałyśmy, że ragdoll może okazać się prawdziwą "szmacianą lalką" i kochanym towarzyszem w codziennym życiu. Co do szczotkowania, to nie jest to wcale duży problem. Zdarzają się koty mające problem z kołtunami, ale zwykle wystarczy szczotkować raz na kilka dni, nawet raz na tydzień, by futerko było w dobrym stanie (w przeciwieństwie do np. persów, których sierść może przyprawić kogoś o nerwicę xd).
Hahahaha, kto go tam wie xD. Czasami zachowuje się faktycznie, jak szlachcic, każąc się głaskać i uwielbiać xDD.
Cieszę się niezmiernie :3. Cóż, druga klasa też ma swoje (od)cienie, ale ważne, by się nie poddawać i iść do przodu ; D.
Myślę, że warto na własne oczy zobaczyć ten eksponat. Osobiście, do mnie takie prace nie trafiają i nie nazwę ich sztuką, ale to tylko moje zdanie ;). Myślę, że podobny zastrzyk emocji można wyrazić innymi sposobami.
Frodo odwzajemnia ciepłe pozdrowienia Zenonka jeszcze większym koncertem kojącego mruczenia ;33 i oczywiście tuleniem do monitora XD.
A ja bardzo dziękuję za Wasze budujące słowa, również życząc czasu na pasje, bloga oraz duuuuużo weny <3. Mam nadzieję, może w niedalekiej przyszłości ; )? Hahahaha, dziękuję raz jeszcze <3
PS: Kocham rozpisane komentarze :DD.
Pozdrawiam serdecznie Was i Wasze zwierzaki : D!
A właśnie kilka dni przed pojawieniem się tej notki byłam u Ciebie i pomyślałam sobie, że albo jesteś bardzo zajęta, albo co gorsze porzuciłaś bloga. Ale na szczęście - witaj ponownie! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam niebieskie oczy Denara. :3 Czekam na kolejne Twoje posty o kotowatych! [animalsworld.blog.pl]
Dziękuję! : )) Nie wyobrażam sobie porzucenia bloga : P. Miałam straszny okres i nie miałam ani czasu, ani siły, by jeszcze ogarnąć bloga.
UsuńJego niebieskie oczy i ekstrawaganckie włoski w uszach chyba najbardziej rozbrajają xD.
Po zaległej fotorelacji, planuję notkę o najłagodniejszym, dzikim kocie ;).
Pozdrawiam!
u mnie nn :) [animalsworld.blog.pl]
OdpowiedzUsuńNic nie szkodzi, ale przyznam się szczerze że przez dłuższy czas czytałam twoje notki i trochę mi brakowało twoich wpisów ;) Denar ma boskie oczy *.*
OdpowiedzUsuńPozdro!
Bardzo mi miło dowiedzieć się o nowym Czytelniku :33. Teraz postaram się być bardziej "zrównoważoną" z pisaniem postów xd.
UsuńDziękujemy :)). Pozdrawiam!